Jak akty twórcze wzmacniają Twoje życie i sztukę
Carrie Schmitt jest artystką, pisarką i instruktorką, która zaczęła malować jako praktyka terapeutyczna po zagrażającej życiu diagnozie w 2009 roku. Jej zamiłowanie do sztuki zamieniło się w pasję dawania - a wszystko zaczęło się od róży.
Carrie opowiada, jak rozdawanie róży dziennie, a inne „pomysłowe” działania uratowały jej twórczego ducha, gdy była w ciemnym miejscu. Dowiedz się, jak przekształcić swoją sztukę, a może nawet swoje życie, według tych samych zasad. Na zdrowie, Carrie - dziękuję za dzielenie się!
Dawanie róży może przekształcić Twoją sztukę - a może Twoje życie
Około rok temu zacząłem dawać różę nieznajomemu, aby poradzić sobie z osobistym bólem serca i melancholią. Jako samotna matka i wychowawczyni miałem dość dawania. Podczas medytacji wyszeptałem, że chcę zacząć otrzymywać! Wewnętrzny głos natychmiast odpowiedział: „Musisz dać więcej”. Byłem zirytowany i przerażony - nie byłem pewien, czy mógłbym dać znacznie więcej.
Mój dziadek dawał mojej babci co miesiąc różę, aby mogła cieszyć się swoim ulubionym kwiatem przez cały rok. Słuchając mojej intuicji, zdałem sobie sprawę, że zostałem powołany, by rozdawać róże.
Każdego roku przez rok dawałem różę innej osobie. Z tej codziennej praktyki wynikają chwile spędzone z nieznajomymi, które zmieniły mój związek z kreatywnością i zrozumieniem, kim jestem jako artysta i jako istota duchowa.
Oto pięć sposobów, w jakie codzienne czynności twórcze, takie jak rozdawanie róży, zmieniły moją sztukę i życie i sprawiły, że pomyślałem o swoich relacjach z innymi oraz o własnej kreatywności w zupełnie inny sposób. Może to też będzie dla ciebie!
1. Może nauczyć cię uściskać spokój
Najpierw musiałem słuchać siebie samego, aby zrozumieć, jaka naprawdę była moja ścieżka - a nie to, co „krzyczałem” na nią. Musisz zadać sobie pytanie, co naprawdę cię wzywa. I musisz być gotowy na odpowiedź.
Rozdawanie róż zaczęło się od uspokojenia umysłu i słuchania tej wewnętrznej mądrości, którą wszyscy mamy. Dla mnie słuchanie przychodziło poprzez medytację i modlitwę. Kiedy w czasie ciszy wpadłem na pomysł róży, postanowiłem słuchać. Nie wiedziałam, dlaczego mam rozdawać róże, ale ufałam, że mam to zrobić.
Ufanie swojej świętej ścieżce i chodzenie nią jest kluczową praktyką w byciu odważnym w sztuce i życiu. Zwolnienie kontroli nad pożądanym lub znanym rezultatem może być wyzwalające, przerażające i absolutnie niezbędne do twórczej ekspansji.
2. Możesz znaleźć kotwicę
Czy są jakieś powtarzające się obrazy lub symbolika, która łączy cię z twoją historią życia i innymi? Co przychodzi na myśl, gdy zamykasz oczy i myślisz o sobie jako o przedmiocie, kolorze, miejscu lub działaniu? Co ucieleśnia twojego ducha? Jakie obrazy Cię wzmacniają?
Dla mnie była to róża. Kiedy róża jest wymieniana między dwojgiem ludzi, tworzymy piękny moment, który inaczej nie istniałby. Łączymy się z procesem twórczym, który wzmacnia nasze zmysły i pozwala nam poczuć przebłysk boskości czegoś większego od nas samych.
Masz taką samą szansę i potencjał, aby odkryć, jaka jest twoja osobista kotwica, a kiedy będziesz gotowy, coś z tym zrobić.
3. Będziesz wystarczająco odważny, aby dzielić się prezentami
Sztuka nie jest neutralnym zajęciem - oznacza to, że będą niesamowite chwile i chwile, które nie będą tak niesamowite. Bądź odważny i gotów zaryzykować niepowodzenie, wiedząc, że zranienie jest częścią tego procesu - ale że pogoń jest tego warta.
Kiedy zaczynałem projekt Rose, mogłem się denerwować, gdy rozdawałem różę. Ale i tak to zrobiłem. Jako nauczyciel tańczyłem z uczniami wokół idei strachu. Ale już tego nie robię. Strach i nerwy zdecydowanie istnieją. Zawsze będą.
Musisz być wystarczająco odważny, aby wziąć to, co przychodzi i rzucić się na to. Wymaga to czasu i oznacza wprowadzenie mechanizmów wsparcia dla siebie: chęci rozmowy z przyjacielem, pisania w dzienniku lub przeprowadzki lub ćwiczeń.
Oznacza to również zaakceptowanie faktu, że czasami ludzie nie będą chcieli tego, co muszę dać - tego, co musimy dać. Kiedy ktoś nie chce róży, akceptuję to. Nauczyłem się ufać, że róża jest przeznaczona tylko dla kogoś innego.
4. Możesz rozpocząć ruch
Dzięki Rose Project byłem świadkiem, jak kreatywność jest zaraźliwa. Podobnie jak moje akty twórcze wywarły falujący wpływ na moje życie i społeczność, twoje akty twórcze zainspirują innych. Pewnego dnia po podarowaniu róży młodemu stolarzowi wysłał mi zdjęcie jednej róży, którą namalował na ścianie domu, nad którym pracował! Jedna róża zainspirowała go do stworzenia spontanicznego dzieła sztuki!
Innym razem nauczycielka w przedszkolu zabrała różę do szkoły i kazała swoim uczniom malować jedną różę w wazonie. Wyniki były oszałamiające. Poeta napisał mi wiersz o róży, a artyści zaczęli wysyłać mi obrazy własnych obrazów róż, gdy dowiedzieli się o tym, co robiłem.
Nigdy nie wiesz, dokąd zaprowadzą cię twoje działania twórcze, ale jeśli twoje doświadczenie jest podobne do mojego, wniesie magię do twojego życia. Twoja kreatywność ma moc cię zachwycać i zaskakiwać - nawet ludzi, których nie znasz lub których nigdy nie spotkałeś.
5. Możesz wykorzystać moc codziennej praktyki
Dawanie róży codziennie przez rok było dla mnie bardziej ekscytujące niż cokolwiek innego. Pomyślałem sobie: nie mogę podróżować po świecie. Mam problemy finansowe i zdrowotne oraz obowiązki. Zamiast podróżować 10 000 mil, codzienne życie uczynię moją pielgrzymką, a ludzie będą musieli być moimi kontynentami.
Zdecydowanie były dni, kiedy zadawałem sobie pytania. Zazwyczaj były dni, kiedy była godzina dwudziesta druga i padał deszcz, a ja jechałem do sklepu po różę… ale wiedziałem, że te chwile były najważniejsze.
Kiedy coś jest łatwe, bierzesz to za pewnik. Kiedy jest ciężko i kwestionujesz wszystko, ale wciąż masz czas i okazujesz wewnętrzną dyscyplinę? To wtedy naprawdę dorastasz.
I to przenosi się na twoją sztukę. Sztuka jest dyscypliną ćwiczącą, więc im więcej ćwiczysz, tym lepiej się czujesz i łatwiej płynie. I jak mówi przysłowie, kiedy już się zaangażujesz, wszechświat przyjdzie ci z pomocą.
Nawyk dawania róży zmienił moje relacje z moją sztuką. Im bardziej łączę się z kreatywnością w moim codziennym życiu, tym bardziej realna staje się dla mnie ta siła twórcza i tym mniej wątpię w jej istnienie.
Teraz, kiedy podchodzę do mojej grafiki, robię to z łatwością. Z łatwością wchodzę w proces twórczy, pozwalając mu się ogarnąć. Nie ma powodu do zmartwień. Róże mnie tego nauczyły.
O Carrie Schmitt
Sztuka Carrie Schmitt jest sprzedawana w galeriach i kolekcjach prywatnych na całym świecie i jest licencjonowana w zakresie odzieży, wystroju wnętrz, akcesoriów, zabawek i artykułów piśmiennych w kilku firmach, w tym w Hallmark, TeNeues Publishing, Dianoche Designs and Primitive by Kathy. Jej prace sprzedawane są w sklepach takich jak Pier 1 Imports, Target, Kirklands i innych.
Książka Schmitta, Painted Blossoms: Creative Expressive Flowers with Mixed Media, dzieli się wskazówkami i technikami tworzenia sztuki kwiatowej. Prowadzi także warsztaty i rekolekcje w całym kraju. Jej prace były prezentowane w kilku publikacjach, w tym w Professional Artist Magazine i Cloth Paper Scissors.
Schmitt rozdawała różę nieznajomemu przez rok i pisze o swoim doświadczeniu. Możesz śledzić historię i dołączyć do ruchu ofiarowania róż w A Single Rose Project na Facebooku i śledząc @carrieschmitt na Instagramie. Możesz także odwiedzić stronę internetową Carrie i dołączyć do niej na Facebooku.