Gustave Courbet: The Rebel of the Romantic Movement
Poznanie szczegółów życia artysty - dramatu, zmagań, przyziemności - może ożywić ich historię i wkład w sztukę. Życie Gustave'a Courbeta pasuje do tego rachunku.
Uwielbiałem odkrywać wszystkie szczegóły tego, jak został ogłoszony buntownikiem ruchu romantycznego. Uważany jest teraz za jednego z pierwszych, którzy wprowadzili realizm do współczesnego świata. Tylko wyobraźnia! Zanurz się w historię - to dość epicka.
Wielkość się rodzi
Urodzony w 1819 roku Gustave Courbet wyłonił się z cichej wiejskiej wioski Ornans we Franche-Comté, aby stać się jednym z najbardziej znanych artystów i najbardziej prowokujących postaci XIX-wiecznej Francji. W epoce zdominowanej przez romantyzm i wciąż wszechobecny neoklasycyzm wykorzystał nowe poczucie rzeczywistości w malarstwie. W ten sposób często przypisuje mu się określenie „realista”.
Gustave Courbet pracował w czasach wielkich zmian społecznych i politycznych. Jego obrazy odzwierciedlają rosnącą siłę mas, awans naukowy i utylitarny, a także wpływ licznych ruchów artystycznych i intelektualnych, które przetoczyły się przez Paryż w połowie XIX wieku i obejmowały wszystko - od anarchizmu po symbolikę.
Ale przede wszystkim Courbet był po prostu malarzem, którego grube dotykowe powierzchnie, wspomagane agresywną techniką noża paletowego, nadały jego zdjęciom fizyczną obecność, która była wysoce innowacyjna, teatralnie asertywna i całkowicie wyjątkowa. Jego bezpośrednie, a czasem wręcz naiwne podejście do malarstwa pozwoliło mu pokazać zwykłych ludzi i zwykłe wydarzenia w skali wcześniej zarezerwowanej dla wizji bogów i królów.
Artysta z zadowoleniem przyjął nadejście fotografii, którą szybko wykorzystał jako odniesienie do własnego dzieła. Jego kariera wykroczyła poza realizm do tego stopnia, że zaczął bawić się nowymi pomysłami, które przerodziły się w impresjonizm.
Nie ma mentora na nazwisko… Naprawdę?
„Mówiąc prawdę, muszę oświadczyć, że nigdy nie miałem nauczyciela”, napisał Courbet do redaktora gazety w 1851 r. Podobnie jak wiele osobistych kont artysty, nie była to do końca prawda. W rzeczywistości szkolenie Courbet jako artysty rozpoczęło się we wczesnym okresie życia i trwało przez kilka lat.
Jego ojciec, mały właściciel ziemski, zadbał o wykształcenie syna i miał nadzieję, że podejmie solidny zawód jak prawo. Jednak w młodości Courbet został uczniem malarza Charlesa Antoine'a Flajoulota, uczęszczając do Royal Academy w Besançon.
Flajoulot twierdził, że był uczniem Jacquesa-Louisa Davida. Jego podziw dla klasycznego kunsztu z pewnością został przekazany jego młodemu studentowi.
W 1839 roku Courbet znalazł się w Paryżu. Zamiast zająć się prawem, postanowił pracować w pracowni M. Steubena, drobnego malarza, który przyjmował kilku studentów.
Courbet rozpoczął także długą praktykę kopiowania arcydzieł w Luwrze. Często malował wcześniejsze studia, gdy przechodził przez holenderskich, flamandzkich i włoskich mistrzów, a także bardziej współczesne dzieła Ingres i Delacroix.
Styl salonu
Courbet spędził siedem lat jako praktykant, zanim uzyskał jakiekolwiek uznanie. W tym czasie jedyną drogą do udanej kariery w sztuce była oficjalna Salon.
Od końca XVII wieku Salon był coroczną wystawą sponsorowaną przez rząd. Prace zostały sprawdzone przez jury i zawieszone od podłogi do sufitu w wielkich halach wystawowych, które można oglądać za opłatą publiczności.
Opublikowano gazety, w których krytycy dnia wyrazili swoje opinie na temat dzieła. Ogólnie rzecz biorąc, sztuka została poddana kontroli i namiętnej dyskusji, której zazdrościłaby dziś większość artystów wizualnych.
W społeczeństwie liczyła się sztuka. Ponadto twórczość malarzy była postrzegana jako ważna część politycznego i intelektualnego dyskursu dnia.
Francuski rząd co roku kupował w salonie kilka obrazów po dość wysokich cenach, które można było zawiesić w różnych budynkach użyteczności publicznej. Każdy poważny kolekcjoner sztuki z pewnością zwróci szczególną uwagę na oferowane prace.
3 z 24
Courbet zaczął wysyłać obrazy do Salonu, gdy tylko przybył do Paryża. Rzeczywiście, w latach 1840–1847 przesłał 24 obrazy, z których tylko trzy zostały zaakceptowane.
Przyczyny braku sukcesu artysty w tych latach są dość oczywiste. Jego umiejętności rysunkowe były skromne, a jego ręka była nieco ciężka. Co więcej, Courbet nie znalazł się jeszcze jako artysta, a jego prace wahały się między eksperymentami w stylu romantycznym a bardziej bezpośrednią obserwacją, szczególnie w jego portretach.
The Desperate Man
Jednym z jego bardziej dramatycznych osiągnięć z tych lat był The Desperate Man of 1844. Tutaj ukazuje się jako szaleniec, drapiąc się we włosy, z szeroko otwartymi oczami.
To, czego brakuje pracy w finezji - w szczególności w niewygodnych szczegółach renderowania w dłoniach i materiale - rekompensuje teatralny dramat wywołany silnie zarysowanymi konturami i ciężkim światłocieniem.
Ranny człowiek
Dwa lata później Wounded Man uważa, że artysta bawi się romantycznym wyglądem. Wyobraża sobie, że słabnie od rany odniesionej w pojedynku.
Ciężkość renderowania i wynikająca z niego monumentalność formy wydają się niespokojnie sprzeczne z przedmiotem. Jest to temat, który wymaga delikatnego dotyku Fragonarda lub płynącego pędzla Delacroix, a nie ociężałej dłoni i nierównych form młodego Courbeta.
W międzyczasie artysta zanurzył się w nowo powstającej kulturze bohemy. „W naszym przeobrażonym społeczeństwie” - napisał do swojego przyjaciela Francisa Wey'a: „Muszę prowadzić życie dzikusa - muszę uwolnić się nawet od rządów. Zwykli ludzie mają moje sympatie - muszę z nimi rozmawiać bezpośrednio, czerpać z nich inspirację, czerpać z nich środki do życia. Z tego powodu właśnie rozpocząłem wędrujące i niezależne życie artystki.”
Przez całą swoją karierę Courbet nalegał na swoją niezależność jako artysty i jako człowieka. Jego życie prywatne obejmowało długą serię romantycznych związków. Uważał jednak małżeństwo za burżuazyjną instytucję i nie chciał mieć z tym nic wspólnego.
Duża wydajność
Sukces rozpoczął się dla Courbeta, kiedy wystawił nie mniej niż 10 obrazów na Salonie w 1848 roku i otrzymał entuzjastyczne zawiadomienie od Champfleury, nowo wpływowego krytyka. Champfleury był mistrzem nowego realizmu w sztuce francuskiej, widocznym już w powieściach Georges Sand. Wkrótce popychał Courbet w tym kierunku.
W następnym roku artysta dokonał przełomu w karierze w salonie, kiedy jego obraz After Dinner at Ornans był podziwiany przez Delacroix i zakupiony przez państwo. Obraz był ogromnym oddaniem prostego wieczoru na wsi. Na obrazie Courbet i jego rodzina relaksują się po obiedzie, gdy jeden z nich gra melodię na skrzypcach.
Oczywiście na obraz wpływ mają holenderscy malarze, tacy jak Rembrandt, Hals, David Teniers i inni, z którymi Courbet zapoznał się, kiedy udał się do Holandii w 1846 r. Pisząc do kustosza w 1850 r., Powiedział: „Wszystkie moje pokrewieństwa dotyczą ludy północne. Dwukrotnie podróżowałem po Belgii i raz w Holandii po instrukcje i mam nadzieję, że tam jeszcze raz.”
Nowe podejście
Geniuszem Courbeta było zastosowanie XVII-wiecznego holenderskiego podejścia do malowania codziennego życia i przeniesienie go na XIX-wieczną wiejską Francję na dużą skalę. To było coś zupełnie nowego dla francuskiego społeczeństwa. Na ogół woleli, aby rendering życia wiejskiego był zawarty w przyjemnie odległym romansie.
Po powrocie do domu rodzinnego na zimę 1849 r. Do 1850 r. Courbet zastosował to podejście z zemstą. W tym czasie zrealizował słynny obraz Pogrzeb w Ornanie. Pracując na dużą skalę, namalował dużą grupę postaci, które pojawiły się w poprzednim roku przy pogrzebie jego dziadka.
„Musimy wyciągnąć sztukę z piedestału” - napisał do przyjaciela tej zimy - „zbyt długo tworzysz sztukę, która jest pomada i„ w dobrym guście”. Zbyt długo malarze, nawet moi współcześni, opierali swoją sztukę na pomysłach i stereotypach.”
Radical Will Out
Pochowany w salonie od 1850 do 1851 r. Pochówek w Ornans wywołał ogromne poruszenie. Był monumentalnie duży i stanowczo pokazywał wiejskiemu społeczeństwu, że tak wielu Paryżan chce zignorować.
Obraz został potępiony jako brzydki i wielu uważało go za politycznie radykalny. Francja, a nawet znaczna część Europy, została zmieciona przez rewolucje i niepokoje społeczne w 1848 r., Co było częścią dynamiki industrializacji, wraz z przesunięciem władzy i bogactwa wraz z powstaniem społeczeństwa miejskiego.
Sam Courbet nigdy nie widział swoich zdjęć jako szczególnie politycznych. Wygląda na to, że znalazł się w malarstwie, starając się przedstawić życie, które znał najlepiej.
Znajduje swoją drogę
W jego Młodych Damach z wioski następnego roku staje się oczywiste, że jego nieco ciężka ręka idealnie pasowała do jego zadania. Coś w szorstkości obsługi i grubości farby nadaje obrazowi poczucie bezpośredniości i autorytetu. Ponadto nadaje scenie aurę uczciwości, której trudno byłoby rzutować z bardziej umiejętnym i dopracowanym podejściem.
A jeśli skala krów w tle jest sprzeczna ze skalą drzew, to służy jedynie jako dalsza gwarancja bezpośredniej i trudnej konfrontacji artysty z naturą. Jesteśmy przekonani, że chce nam tylko pokazać, w sposób pozbawiony sztuczności, prosty moment wiejski. Moment, za który jego siostry przekazują prezent młodemu kowbojkowi na polach w pobliżu jego rodzinnego miasta.
W 1854 roku Courbet wystawił kolejne arcydzieło, Spotkanie lub „Bonjour, monsieur Courbet”. Zdjęcie przedstawia artystę, który spotyka swojego patrona Alfreda Bruyasa na drodze w pobliżu Montpellier w maju 1854 roku. Obraz jest jednak czymś więcej niż zwykłym zapisem zdarzenie.
Bruyas był bogatym bankierem i kolekcjonerem dzieł sztuki, który stał się wielkim zwolennikiem Courbet. Jednak w obrazie to bankier zdejmuje kapelusz artysty, podczas gdy jego sługa pokornie się kłania.
Sam Courbet wydaje się chodzić, trzymając kapelusz przy boku i niosąc ze sobą sztalugę podróżną i pudełko z farbą. Kroczy naprzód z pewnością siebie i autorytetem.
Ponownie, potężne sterowanie Courbet i silne wyczucie graficzne zostały zastosowane z wielkim skutkiem. Obraz emanuje poczuciem otwartości, która jest wyraźnie nowoczesna.
Zniknęła cała zmierzona elegancja neoklasycyzmu, a odeszła też jedna z pułapek romantyzmu. Artysta zaprasza nas, byśmy patrzyli prosto w światło dzienne na świat, w którym obrócił się porządek społeczny.
Jedno z arcydzieł
Courbet wykonał wiele dużych zdjęć przedstawiających życie na wsi w ten sam sposób, chociaż żadne z nich nigdy nie osiągnęło takiej mocy jak Pochówek w Ornans. Jednak w 1855 roku wyprodukował coś, co słusznie uważa się za jedno z wielkich arcydzieł sztuki XIX wieku, The Painter's Studio: A Real Alegoria podsumowujące siedem lat mojego życia artystycznego.
Obraz jest dużym obrazem, w którym artysta pokazuje się podczas pracy nad krajobrazem pośrodku obrazu oglądanego przez nagą modelkę i młodego chłopca. Z jednej strony otaczają go zwolennicy i postaci ze świata artystycznego, w tym jego przyjaciel Baudelaire i poeta Max Buchon.
Z drugiej strony jest ciemniejszy świat, który Courbet opisał jako „inny świat trywialnego życia, ludzi, nędzy, ubóstwa, bogactwa, wyzyskiwanych i wyzyskiwaczy, tych, którzy żyją po śmierci”. Courbet zamierzał zawiesić obraz na Międzynarodowej Wystawie w 1855 roku. Był bardzo rozczarowany, gdy jury go odrzuciło.
Pokazał jednak pracę w tymczasowej konstrukcji, którą zbudował w pobliżu. Zamontował jedną z pierwszych prywatnych wystaw sponsorowanych w historii Francji.
Wydarzenie zostało zapowiedziane znakiem: „REALIZM. G. Courbet: wystawa i sprzedaż 40 zdjęć i 4 rysunków M. Gustave'a Courbeta.”Broszura towarzyszyła wystawie, na której Courbet przedstawił swoje zasady artystyczne:
„Tytuł Realist został narzucony mi w taki sam sposób, jak tytuł Romantyzm nałożono na mężczyzn w 1830 roku. Po prostu chciałem czerpać, z pełnej znajomości tradycji, uzasadnioną i niezależną świadomość mojej własnej indywidualności. Wiedzieć, aby móc tworzyć, to był mój pomysł… stworzyć żywą sztukę - to jest mój cel.”
Wśród odwiedzających wystawę był Delacroix, który napisał w swoim dzienniku: „Zostaję tam sam przez prawie godzinę i odkrywam, że jego zdjęcie, któremu odmówili [Studio malarza], jest arcydziełem; Po prostu nie mogłem oderwać się od tego widoku.”
Sztuki erotyczne
Wiele obrazów Courbeta w kolejnych latach jest wyraźnie erotycznych - a przynajmniej sugestywnych. Często koncentrują się na relacjach seksualnych lub romantycznych. Słynnie namalował zdjęcie żeńskich narządów płciowych dla tureckiego kolekcjonera i jego różne obrazy przedstawiające pary kobiet, których kulminacją jest The Sleepers, monumentalny obraz dwóch nagich kobiet splecionych w łóżku.
Jednym z bardziej spokojnych obrazów na ten temat są Młode Damy nad Sekwaną z lat 1856–1857. Dla współczesnego oka praca ta jest po prostu wspaniale pomalowaną sielanką przedstawiającą relaks dwóch młodych kobiet. W czasie wystawy wywołało jednak poruszenie.
W weekendy paryżanie zaczęli cieszyć się spokojnymi wycieczkami wzdłuż Sekwany. Courbet był jednym z pierwszych malarzy, którzy podjęli ten temat, który później stał się ulubieńcem impresjonistów.
Publiczność tego dnia była jednak oburzona faktem, że młode damy były w stanie nieładu. Chociaż wydaje nam się raczej przesadnie ubrana, dama na pierwszym planie jest zasadniczo pokazana w bieliźnie - halce, gorsecie i halce. Fakt, że wciąż nosi żółte rękawiczki, był postrzegany jako szczególnie erotyczny.
Nowy przyjaciel Courbet, PJ Proudhon, krytyk i anarchista, obficie pisał o dwóch młodych damach, które były mu wyraźnie znane, i postrzegał to zdjęcie jako moralistyczny komentarz na temat stanu „zachowanych” kobiet.
Jest mało prawdopodobne, aby sam artysta podzielił ten pogląd. Może po prostu lubił przedstawiać publiczności prowokację. Nic jednak nie umniejsza czystego bogactwa obrazu, z jego bujnymi tkaninami, bogactwem liści i marzycielską zadumą samych pań.
Przyjaciel Whistlera
W miarę upływu lat do lat 60. XIX wieku prace Courbet obejmowały masę portretów, krajobrazów, martwych natur i scen z polowań. Czuł, że zadaniem malarza było przejąć świat takim, jaki go znalazł, i przedstawić go wprost, choć często wydaje się, że flirtuje z pewną dozą symboliki.
Courbet, zawsze towarzyski i zagorzały dla nowych znajomych, zaprzyjaźnił się z młodym Whistlerem, świeżym w Paryżu. Whistler przyszedł i malował z nim przez chwilę. Courbet stworzyła potężny portret kochanki Whistlera, Jo, gdy czesze swoje długie rude włosy.
Tutaj gęsta farba i wielka intymność pozy przekazują silne poczucie seksualności. Krajobrazy Courbeta stały się również coraz bardziej monumentalne i trudno nie traktować ich jako symbolicznych.
Jego obraz Fala sprowadza morze i niebo do niezwykle prostego formatu sugerującego, że temat jest symbolem siły samej natury. Stosując coraz bardziej otwarte prace pędzlem i nożami paletowymi, artysta nieustannie zwracał uwagę na fizyczną naturę malarstwa. Przygotował także drogę impresjonistom, którzy wykorzystają złamaną powierzchnię farby do odtworzenia efektów światła.
Poza polityką
Nalegając na własną niezależność jako artysty, poglądy polityczne Courbeta były zawsze luźne. Lubił twierdzić, że jest po stronie ludu, socjalistą. Ale w świecie przed Marksem nigdy nie widział polityki w kategoriach walki klasowej. Nie był też przeciwny samemu zostaniu drobnym kapitalistą.
Kiedy zarabiał, wykorzystał część z nich na zakup ziemi w swoim rodzinnym mieście i zainwestował w akcje kolejowe. Co więcej, bardzo pragnął publicznego sukcesu i znaczna część jego korespondencji dotyczy intryg, aby pokazać lub kupić pracę w salonie.
Jest bardzo publiczną postacią i niestrudzonym autopromocjonistą. Był znany z wciągających i wściekłych sporów o swoją pracę w różnych kawiarniach i brasserie, w których artyści gromadzili się w Paryżu. Był zachwycony, gdy jego obrazy myśliwskie zaczęły cieszyć się dużym uznaniem wśród wyższej klasy i arystokratycznych mecenasów sztuki.
Podsumowując w modnym Trouville w 1865 roku, chwalił się w liście do przyjaciela: „Maluję najładniejsze kobiety w Trouville - już wykonałem portret węgierskiej hrabiny Karoly i jest to ogromny sukces. Przybyło ponad 400 kobiet, a dziewięć lub dziesięć najpiękniejszych chce, żebym je również pomalował. … Zdobywam niezrównaną reputację jako portrecista.”
Rewolucja kończy to
Ciekawe, że pomimo wyraźnej radości artysty z sukcesów w inteligentnym społeczeństwie, cofnął się w wyniku rewolucji. W 1871 r., Po chaosie wojny francusko-pruskiej, paryski motłoch ogłosił gminę i zajął centrum miasta.
Courbet dołączył do niego z entuzjazmem i szybko powierzono mu ochronę miejskich skarbów sztuki. Zachwycony rewolucyjnym zapałem przyjął propozycję, aby kolumna w Place Vendôme, rodzaj dalekiego kuzyna Kolumny Trajana upamiętniającej triumfy Napoleona, została rozebrana.
Gmina przetrwała jednak tylko dwa miesiące. A kiedy armia w końcu przejęła kontrolę po krwawej walce, Courbet został uwięziony na sześć miesięcy. Co gorsza, rząd francuski pociągnął go do odpowiedzialności za zniszczenie kolumny Vendôme. W 1873 r. Rząd nakazał mu pokrycie kosztów jego przywrócenia.
W obliczu bankructwa i dalszego uwięzienia artysta uciekł do Szwajcarii. Stamtąd prowadził negocjacje z rządem francuskim. Rozmowy te ostatecznie zaowocowały dość dziwnym schematem płatności, w ramach którego artysta dokonywał miesięcznych płatności przez następne 30 lat. Ale Courbet chorował.
Lata życia w Czechach, intensywne picie i stres w więzieniu miały swoje żniwo. Zmarł w Szwajcarii, wygnany i prawie zbankrutowany, w 1877 r.