The Scoop on Shiva
Jack Richeson & Co. przywraca oryginalną formułę Ramona Shivy z lat dwudziestych XX wieku, a artysta wypróbowuje Richeson Oils – Shiva Series na płycie Richeson Gessoed Hardboard.
autor: Brian Burt
Ten artykuł pochodzi z magazynu The Artist's Magazine (maj 2014). Subskrybuj, aby uzyskać 10 pełnych wydań instrukcji rocznie lub przeczytaj cały numer, aby uzyskać więcej świetnych dzieł sztuki i wskazówek.
Kiedy zaczynam pracę z nowymi materiałami, uważam, że najlepiej jest zachować prostotę i wspiąć się na wyższy poziom. Przywiązuję się, gdy znajduję coś, co mi się podoba, czy to farby, pędzle, czy podkłady - co oznacza, że podszedłem do tej jazdy testowej nową linią farb olejnych Shiva Jacka Richesona i twardej płyty pilśniowej z lekkim niepokojem.
(Nieco) metoda naukowa
Musiałem wymyślić sposób na porównanie tych farb z tym, co już wiedziałem. Jaka będzie moja kontrola, biorąc pod uwagę zmienność nowych materiałów? W końcu poszedłem z tematem, który malowałem kilkadziesiąt razy, z którym dokładnie zapoznałem się w ciągu ostatnich 37 lat - ja.
Malowanie badania głowy ma swoje zalety, gdy używa się nowych materiałów. Po pierwsze, chyba że obiekt ma na sobie wyjątkowo krzykliwy kapelusz lub makijaż, twoja grupa kolorów będzie nieco zamknięta. Po drugie, badanie głowy pozwala grać z subtelnością form i krawędzi. Dla mnie ludzka twarz składa się z różnych „ciał koloru i wartości”, pływających między sobą. Oglądanie tych kolorów i manipulowanie nimi to sedno tego, co staram się robić podczas malowania studium głowy: przepuszczanie koloru z jednej sekcji do drugiej, pozwalanie na połączenie wszystkiego, ale w jakim stopniu? To może być trudna część.
Esencja
Seria olejków Richeson Oils – Shiva jest dość prosta: standardowe tuby z farbą o pojemności 37 ml z szerszymi otworami w ustach (dla tych, którzy lubią masę farby do zabawy na palecie). Rurki mają ręcznie malowane kolorowe etykiety, w przeciwieństwie do symulowanych próbek kolorów, abyś wiedział, co faktycznie dostajesz do tuby. Wyraźnie oznaczone informacje (obciążenie pojazdu / pigmentu) znajdują się z tyłu tubki, z zaznaczoną przezroczystością i nieprzezroczystością (przezroczysty, półprzezroczysty, nieprzezroczysty). Gessoed hardboard Richesona ma powierzchnię podobną do Gessobordu Ampersand (której używałem przez ostatnie kilka lat) - prawie gładką i białą.
Może to wydawać się przeciwne do zamierzonego, ale sposób, w jaki ustaliłem, jak dobrze działają te farby, polegał na ograniczeniu ilości użytej do tego malowania testowego. Mój autoportret Mój ulubiony polar (olej, 10 × 8) został wykonany pięcioma tubkami farby olejnej Shiva: biel tytanowa, światło naftalenowe czerwone, ochra żółta, chłodny surowy umbr i błękit pruski. Powodem, dla którego ograniczyłem swoją paletę, było sprawdzenie, czy mogę zmusić mniej kolorów do wykonania większej ilości pracy - innymi słowy, aby zobaczyć, jak daleko mogę rozciągnąć te kilka kolorów.
Pytania na starcie
W jaki sposób te pięć kolorów, które z wyjątkiem bieli tytanowej, których nigdy wcześniej nie miałem na swojej palecie, zmieszałyby się? Jak odniesie sukces bez czarnego na mojej palecie? Czy mógłbym z łatwością przesunąć niebieski, czerwony i żółty po obu stronach ciepłego / chłodnego spektrum, czy też kolory by ze mną walczyły? Czy intensywność chromatyczna tych kolorów byłaby w stanie wytrzymać wielokrotne mieszanie? Czy lepkość farby wymagałaby dodania większej ilości środka, aby farby były wykonalne, czy też farby byłyby „tłuste” z tubki i powodowałyby tłustą plamę na powierzchni?
Aby zobaczyć, co się stało, spójrz na wersję demonstracyjną „Oleje Richeson – Shiva Series na płycie Gessoed Hardboard” (poniżej).
A werdykt to…
Seria Richeson Oils – Shiva ma kremową konsystencję z tuby i bardzo dobrze nadaje się do rodzaju malowania, który wykonuję. Tubusy z szerokimi ustami są dla mnie trochę za duże, ponieważ lubię malować małe palety kolorów na mojej palecie, ale to niewielki problem. Ręcznie kolorowane etykiety to duży plus, a oznaczenie przezroczystego kontra nieprzezroczystego z tyłu jest zawsze miłe, ponieważ ratuje mnie przed otwarciem tubki i rozmazaniem się trochę na karcie, aby powiedzieć.
Intensywność kolorów była mocna i utrzymywana w wielu mieszaniach. Chociaż do demonstracji użyłem tylko czterech kolorów plus bieli, zakres kolorów, które przysłała mi firma, był imponujący (na przykład chinakrydony i ftale) z kilkoma naprawdę fajnymi niespodziankami: fioletem ultramarynowym i fioletem chinakrydonowym.
Płytka gessoed Richeson doskonale uformowała się od początkowego umycia koloru - akceptując pastel do rysowania i skrobania nożem do palet - zachowując ładną powierzchnię dla kolejnych warstw farby. Nie miałbym problemu z użyciem tej powierzchni w przeciwieństwie do mojego normalnego Ampersand Gessobord. Z pewnością poleciłbym powierzchnię i farby każdemu, kto szuka czegoś nowego do wypróbowania.
Richeson Oils – Shiva Series on Gessoed Hardboard
Pierwszy etap: szkic pastelowy
Stonowałem panel 10 × 8 ciepłą szarością i wytarłem go gładko. Płytka gessoed Richeson całkiem ładnie przyjęła początkową warstwę farby. Rysowałem za pomocą ciepłego szarego ołówka pastelowego i zagniatanej gumki. Kiedy już podałem niezbędne informacje, spryskałem rysunek wykonalnym utrwalaczem i pozostawiłem na 10–15 minut.
Drugi etap: praca z pięcioma kolorami
Swoją paletę ograniczyłem do nowych kolorów: pruskiego błękitu, naftalowego czerwonego światła, żółtej ochry i surowej chłodnej umbry oraz bieli tytanowej. Po ustawieniu rysunku zacząłem z możliwie najbardziej bezpośrednim kolorem, próbując uzyskać nie tylko wartości, ale także właściwe nuty odcienia i temperatury, wiedząc, że w miarę postępu, będę musiał wprowadzić poprawki. Miałem nadzieję, że będę musiał dokonywać wykładniczo mniejszych poprawek, gdy przechodzę do przodu, od jednego kroku do drugiego. Z tubki oleje Shiva mają niezłą konsystencję. Gdybym musiał, powiedziałbym, że są trochę po mokrej stronie, niż sztywno wychodzą z tuby, ale na bardzo akceptowalnym poziomie. Potrzebowałem bardzo mało terpentyny, aby uzyskać duże próbki warstwy koloru.
Moje pierwsze wrażenie jest takie, że malowanie bez czerni, czego nigdy wcześniej nie pamiętałem, nie jest problemem, o jakim myślałem. Shiva Pruski niebieski ma dość intensywny i elastyczny kolor! Mieszając go z czerwienią naftolu i odrobiną surowego chłodnego umbry, mogłem uzyskać głęboką ciepłą (lub chłodną) nutę zbliżoną do czerni. Po zakończeniu fazy wstępnej pozwoliłem obrazowi usiąść na kilka dni, aby mógł całkowicie wyschnąć.
Trzeci etap: trafianie w nuty kolorów
Teraz obraz był gotowy do następnej warstwy. W tym momencie starałem się dokładniej podać nuty kolorów oraz ich temperatury i intensywności. Ten etap powiedziałby mi wszystko, co musiałem wiedzieć o tym, czy te kolory mogą dotrzeć do miejsc, których potrzebują po obu stronach spektrum. Zgrabna płyta Richesona pozostała ładna i gładka, nawet po odrobinie skrobania moim nożem do palet, aby przewrócić kilka wysokich punktów na powierzchni farby.
Tło zestaliło się, abym mógł ocenić kolor i wartość, gdy patrzyłem od jednego do drugiego. Byłem mile zaskoczony, że trzy kolory - niebieski pruski, czerwone naftalenowe światło i żółta ochra - poruszają się w przód iw tył między ciepłym i chłodnym, ale surowy umbr jest cudownym neutralizatorem. (Nigdy wcześniej nie używałem pruskiego błękitu, jestem naprawdę oszołomiony tym, jak wszechstronny jest ten kolor: może on tworzyć cudownie bogate ciemności oraz wyraźne i intensywne chłodzenie! Dodałem nowy kolor do mojej standardowej palety.) W tym momencie utworzyłem pokoloruj „kałuże” na powierzchni i popchnij je w jedną iw drugą stronę. Ograniczenie liczby kolorów wiązało kawałek chromatycznie ze sobą znacznie szybciej niż zwykle.
Czwarty etap: zepsuty kolor
Skończyłem tło ostatnią warstwą farby. Potem zacząłem stosować podejście „zepsutego koloru”. Mieszałem intensywniejsze kolory (fiołki, zielenie, pomarańcze) i szamotałem się (szoruję: suchym pędzlem, kładę jasny, półprzezroczysty kolor na poprzednio pomalowanej powierzchni), aby nadać utworowi jaśniejszy efekt.
Etap piąty: Zmiękczanie krawędzi
Poruszałam się po całym kawałku, zmiękczając krawędzie, aby stonować nieco surowość i definiując drobne szczegóły wokół okularów, uszu, oczu i polaru. Użyłem farby Shiva prosto z tuby, bez żadnego medium do rozjaśnień i kilku bardziej intensywnych kolorów, aby ukończyć My Favorite Fleece (olej na płycie, 10 × 8).