Artyści wnoszą swoją indywidualną osobowość w proces malowania. Bez względu na temat i styl techniki, kim jesteśmy i co lubimy, ostatecznie objawi się w jaki sposób pastel nakłada się na powierzchnię. To sprawia, że każdy artysta jest wyjątkowy. Niektóre wykonują pogrubione znaki, a inne subtelnie przesuwają palcem. Osiedlenie się w tych technikach wymaga czasu i eksploracji. Etapy nauki malowania można porównać do rozwoju człowieka. Młodzież to cud i eksploracja. Rozwija się poczucie siebie. Dojrzałość polega na wykorzystaniu opracowanych przez nas zestawów umiejętności i pracy w naszej strefie komfortu, miejmy nadzieję, że osiągnie satysfakcjonujący efekt końcowy.
Jedną z technik, którą stosuję, która wyewoluowała z młodzieńczej eksploracji i dojrzałej obserwacji, jest „podejście przyrostowe”. Jak sugeruje to wyrażenie, polega ono na pracy w stopniowych stopniach zamiast odważnych skoków. Jest to szczególnie przydatne, jeśli zastosujesz proces niedomalowania. Działa to w ten sposób: Zamiast zaczynać od skrajności i wypełniać, na przykład ustawiać najciemniejsze ciemności i najjaśniejsze światło lub najjaśniejsze odcienie kolorów, stopniowo dążysz do tych skrajności. Wszyscy identyfikujemy skrajności na początku obrazu. Są to często rzeczy, które przyciągnęły nas przede wszystkim. Kiedy małe wskazówki zostaną umieszczone na początku obrazu, mogą okazać się bardzo pomocne, ustanawiając rodzaj wizualnego punktu odniesienia, na który należy zareagować. Ale gdy jest zawyżony, proces próby wypełnienia go między nimi może dać przepracowane, mętne wyniki. Ostateczny obraz może wydawać się rozłączony. Zrównuję to z kimś, kto próbuje wepchnąć ciasto pod lukier. To jest bałaganiarski proces.
To, co działa dla mnie, to rozpocząć malowanie od ustawienia kilku mas wskazujących ogólną wartość i kolor kompozycji (wartość jest znacznie ważniejsza niż kolor na tym etapie), a następnie reagować przyrostowym ruchem w kierunku skrajnych akcentów. Masy te mogą być wytwarzane za pomocą technik pastelowych lub mieszanych i mogą być widoczne na ostatecznym obrazie. Po ustawieniu podkładu - upieczeniu ciasta, że tak powiem - znajduję pastelowy patyk, który robi stopniowy krok w kierunku miejsca, w którym chcę iść i zacząć lukier. Na przykład, jeśli muszę stworzyć ciemność w danym obszarze, znajdę pastelowy patyk, który jest o jeden stopień ciemniejszy i zacznę od niego, a następnie zrobię kolejny krok i tak dalej. Kiedy pożądane jest przesunięcie koloru, odpowiem w ten sam stopniowy sposób. To stopniowe nakładanie pastelu pozwala oku połączyć pastelowe pociągnięcie z niedomalowaną podbudową, często utrudniając określenie, gdzie kończy się jeden, a drugi zaczyna. Pozwala to na stopniową pracę w kierunku skrajności.
Kiedy uczniowie stwierdzają, że zawsze zakrywają całe malowanie, mówię im, że ogólnie jest to wskazówka, że nie pracowali przyrostowo lub że struktura wartości tego malowania była zbyt odległa i musiała zostać pokryta, aby stworzyć obraz dźwiękowy. Czasami ciasto nie działało, nawet z najlepszym polewą. Upiecz innego!
WIĘCEJ ZASOBÓW DLA ARTYSTÓW
• Sprawdź te inne zasoby od Richarda McKinleya!
• Oglądaj warsztaty plastyczne na żądanie w ArtistsNetwork. TV
• Seminaria online dla znakomitych artystów