Podróż samolotem z cennymi pastelami może stanowić problem. Nawet najsilniejszy pastelowy futerał w rękach kogoś, kto nie zna ich kruchości
natura może doprowadzić do katastrofy. Na długo przed 11 września zrezygnowałem z sprawdzania mojej pastelowej skrzynki. Nawet po zakopaniu w dużej walizce, otoczonej ubraniami jako wyściółka, pastelowe etui wciąż nie zawsze wytrzymywało złą obsługę.
Noszę go teraz w samolocie, cały czas trzymając go w swoim posiadaniu. A ponieważ często podróżowałem samolotem z pastelami, mam kilka wskazówek, które mogą sprawić, że twoje doświadczenie będzie mniej stresujące:
Większość linii lotniczych dopuszcza torbę podręczną i jeden przedmiot osobisty (podobny do torebki kobiety). Wybierając je, weź pod uwagę rozmiar i wagę. Pamiętaj, że będziesz je nosił przez cały czas. To, co wydaje się rozsądną wagą do przenoszenia ze studia do samochodu, może stać się nie do zniesienia, gdy ścigasz się z jednego końca lotniska na drugi. Twoje bagaże podręczne również będą musiały zmieścić się w schowku lub pod siedzeniem, a w zależności od samolotu może to stanowić problem. Największe pastelowe etui, które używam, pasuje do 17-calowej torby na laptopa. Najmniejszy futerał mieści 12-calową torbę na laptopa. (Moje pastelowe pudełko Heilman wielkości plecaka pokazano na zdjęciu wraz z torbą na ramię na laptopa).
Często uważamy, że potrzebujemy więcej pasteli, niż naprawdę, więc spróbuj zmniejszyć rozmiar: jeśli masz krótki lot, wybierz większą torbę. Jeśli lot jest długi, z połączeniami, skorzystaj z mniejszej torby. Dodatkową zaletą komputerowej torby na ramię jest możliwość pakowania w nią dodatkowych przedmiotów, takich jak kilka arkuszy pastelowego papieru. W ten sposób, jeśli Twój bagaż rejestrowany zostanie zgubiony lub opóźniony, nadal będziesz mieć podstawowe rzeczy potrzebne do malowania przez kilka dni. Torba na laptopa chroni również pastelowe etui i ułatwia obsługę.
Przygotuj się na kontrolę pastelowej skrzynki podczas przechodzenia przez zabezpieczenia. To dobry powód, aby przybyć wcześniej na lotnisko. Po prześwietleniu zawartość skrzynki wygląda bardzo podejrzanie. Im więcej podróżujemy z naszymi pastelami, tym bardziej stają się one rozpoznawalne. Zawsze jest miłą niespodzianką, gdy oficer tylko uśmiecha się i mówi „musi być artystą” i macha do mnie. Choć dzieje się to częściej, nadal najlepiej być przygotowanym na kontrolę. Ponieważ nie możemy otworzyć „podejrzanej” sprawy, spraw, aby była ona jak najbardziej dostępna. Poinformuj ich, że to „artykuły artystyczne” i używaj słowa „kreda” wraz z „pastelem” przy opisie treści. Wszyscy nienawidzimy nazywać naszych pasteli pigmentowych kredą, ale opinia publiczna wie, czym jest patyk „kredowy” i nie zawsze zna termin „pastel”. Pamiętaj, aby wspomnieć, że są one bardzo delikatne, dość nieuporządkowane, i że skrzynka musi być otwarta płasko. Ponieważ oczekuję, że otworzą skrzynię, upewniam się, że jest czysta; nie ma nic bardziej irytującego dla urzędnika niż bałagan pastelowych fragmentów i kurzu zanieczyszczających obszar inspekcji.