Jak wielu artystów przyzwyczajonych do pracy z nieprzezroczystymi farbami, Jamie Wyeth woli stosować kombinacje materiałów rozpuszczalnych w wodzie niż przezroczystą akwarelę. Odkrywa, że warstwy gwaszu, atramentu, grafitu, akrylu i akwareli pozwalają mu tworzyć obrazy w podobny sposób, jak w przypadku oleju na płótnie.
autor: Stephen Doherty
The Raven Girl autor: Jamie Wyeth, 2001, przejrzysty i impastowy akwarela na stonowanej desce, 18 x 24. Wszystkie dzieła sztuki artykuł prywatna kolekcja o ile nie wskazano inaczej. Wszelkie prawa autorskie do dzieł sztuki © Jamie Wyeth. |
Pierwsze wspomnienie, jakie Jamie Wyeth ma do malowania akwarelą, to chłopiec w wieku 8 lub 9 lat, kiedy pomagał ojcu, znanemu artyście Andrew Wyethowi, stworzyć ręcznie malowane kartki świąteczne, które rodzina wysyłała do bliskich przyjaciół i rodziny. „Jeśli możesz w to uwierzyć, mój ojciec losuje i maluje około stu kart rocznie i wysyła je na wakacje” - wyjaśnia Jamie. „Teraz zgłaszają się na aukcję za znaczne kwoty. Pamiętam, jak siedziałem na podłodze z pędzlami i farbami mojego ojca, sam tworząc karty.”
Rodzina Wyeth zachęciła młodego Jamiego do kontynuowania swojego talentu daleko poza kartami świątecznymi, a zarówno jego ojciec, jak i ciotka Carolyn Wyeth zaoferowali mu instrukcje. Później szybko stał się profesjonalnym artystą, organizując dużą retrospektywną wystawę swoich prac w Pensylwanii Akademii Sztuk Pięknych w Filadelfii w 1980 roku, gdy miał zaledwie 34 lata. Wystawa była zdominowana przez duże obrazy olejne, ale zawierała także wiele akwareli i prac mieszanych na papierze. Nawet wtedy Wyeth odchodził od pracy z czystym, przezroczystym kolorem i dążył do kombinacji grafitu, tuszu, akwareli, gwaszu, akrylu i - czasami - pastelowych.
„Nauczyłem się od mojego ojca, że akwarela oferuje artyście dużą swobodę natychmiastowego reagowania na coś interesującego” - wyjaśnia Wyeth. „Myślę, że pomógł zmienić dominujące podejście do akwareli, pokazując, jak można ją wykorzystać jako poważne, wyraziste medium. Jak często mówi, jest idealny do uchwycenia chwilowej wizji lub emocji bez konieczności wcześniejszego przygotowania. W tym duchu bycia wolnym i nieograniczonym nie widziałem żadnego powodu, aby ograniczać go zestaw reguł lub ograniczeń lub ograniczać się do jednego zestawu materiałów i technik.”
Portret Nurejewa autor: Jamie Wyeth, 1977–2001, media mieszane, 32 x 40. Kolekcja Jim i Jocelyn Stewart. |
Jamie Wyeth miał ochotę na bardziej nieprzezroczyste materiały malarskie, ponieważ był przyzwyczajony do pracy z farbami olejnymi, które nakładał na różne warstwy grubości, co pozwoliło mu na zmianę kształtów, kolorów, linii i wartości. Zamiast obserwować tradycyjną metodę nakładania myjek z przezroczystej akwareli, z których wiele na stałe zabarwiłoby włókna papieru, mógł dodawać i usuwać przedmioty, przyciemniać lub rozjaśniać wartości, a także budować grube i cienkie warstwy farby.
„Na początku miałem problem z nakładaniem grubej farby, ponieważ pęka i odpada z papieru, ponieważ spoiwo nie jest wystarczające, aby go utrzymać” - wspomina Wyeth. „Następnie kupiłem akwarele Old Holland, które mają do nich większą elastyczność, i mogłem nakładać warstwy kolorów. Użyłem również białego gwaszu, farby, którą już stosowałem na rysunkach wykonanych na tekturze i papierze w kolorze jasnobrązowym.”Duże zbiory tych rysunków wykonano w latach 70. i 80. XX wieku Andy'ego Warhola i rosyjskiego tancerza Rudolfa Nurejewa oraz nadal krążą po wystawach na całym świecie. Niektóre rysunki Nurejewa zostały pokazane tego lata w Kemper Museum of Contemporary Art w Kansas City, Missouri („Capturing Nureyev: James Wyeth Paints the Dancer”, 2 czerwca do 20 sierpnia; katalog dostępny), a niektóre rysunki Warhola są obecnie na wystawie w Brandywine River Museum w Chadds Ford w Pensylwanii („Praca fabryczna: Warhol, Wyeth i Basquiat”, 9 września - 19 listopada 2006 r.).
Portret Andy Warhola autor: Jamie Wyeth, 1976, olej na panelu, 30 x 24. Kolekcja Muzeum Cheekwood of Art, Nashville, Tennessee. |
Ku konsternacji konserwatorów wiele rysunków grafitowych, węglowych i biało-gwaszowych przedstawiających Nurejewa i Warhola wykonano na arkuszach tektury, które ze względu na wysoką zawartość kwasu ulegały szybkiemu zepsuciu. „Wiedziałem, że to okropny materiał, ale naprawdę podobał mi się kolor, grubość i pochłanianie tektury”, wyjaśnia Wyeth. „Później współpracowałem z Dieu Donné i Twinrocker, aby stworzyć papiery archiwalne o podobnym kolorze, fakturze i wadze. To są papiery, których teraz używam.”
Korzystając z tych podpalanych papierów, Wyeth rozwija teraz swoje obrazy, najpierw szkicując obraz lekko grafitem, a następnie potwierdzając go, dodając tusz indyjski i zmywając przezroczystą akwarelę. Następnie nakłada warstwy gwaszu, pastelu lub akrylu, dopóki nie jest zadowolony z obrazu, a następnie uszczelnia powierzchnię warstwami akrylowego podłoża. „Używam akrylowego medium w taki sam sposób, jak lakieru olejnego” - wyjaśnia Wyeth. „Wydobywa bogactwo kolorów i zapewnia jednolitość powierzchni”.
Zapytany, czy miał tendencję do malowania akwarelą, kiedy był izolowany w swoich pracowniach na Monhegan Island lub Southern Island w Maine, Wyeth szybko odpowiedział, że jego wybór medium nie ma nic wspólnego z przenośnością lub wygodą. „Błędne przekonanie, że akwarela służy tylko do szkicowania lub do zabawy podczas wakacji, jest jednym z powodów, dla których medium miało tak złą reputację”, mówi. „Nie wybieram akwareli ze względu na temat, lokalizację lub dostępny czas. Nie uważam tego również za sposób na szkicowanie pomysłów na ważniejsze obrazy olejne. W rzeczywistości bardziej skłonny jestem malować akwarele po stworzeniu olejów z tej samej serii. Jeśli pomysł jest wystarczająco interesujący, aby prowadzić do innych powiązanych zdjęć, mógłbym go rozwinąć, malując akwarelę lub olej. Jedno medium jest nie mniej ważne niż drugie.”
Stopy Andy'ego autor: Jamie Wyeth, 1976, mieszane media na brązowo karton, 26 x 19. Kolekcja artysty. |
Idee, do których odnosi się Wyeth, odnoszą się zwykle do krajobrazów, zwierząt, budowli, przedmiotów lub ludzi w pobliżu jego domów w Pensylwanii i Maine. Podobnie jak jego ojciec, koncentruje się na ludziach i miejscach, które dobrze zna. Na przykład, kiedy Wyeth udzielił wywiadu dla tego artykułu, pracował nad serią obrazów przyjaciela w Maine i szkieletem wieloryba o długości 30 stóp w pobliżu domu latarni morskiej na Południowej Wyspie. Nadal malował mewy i barany w pobliżu swojego domu na wyspie Monhegan, a także zwierzęta gospodarskie, krajobraz i sąsiadów wokół swojej rezydencji w Chadds Ford w Pensylwanii. Kolekcja jego obrazów zwierzęcych była ostatnio wystawiana w Farnsworth Art Museum & Wyeth Center w Rockland, Maine („Mewy, kruki i sęp: Malowidła ornitologiczne Jamesa Wyetha”, 26 czerwca do 10 października 2005 r.) przez katalog jego rysunków i obrazów.
60-letni Jamie Wyeth wyraźnie podążył ścieżką kariery niezależną od swojego 89-letniego ojca lub innych członków pierwszej amerykańskiej rodziny artystów. Dokonał tego, znajdując własny głos i przemawiając poprzez materiały, które przekazują jego pomysły i osobowość. Wśród tych materiałów są rozpuszczalne w wodzie farby, które łączą się, aby uchwycić energię, tajemnicę i ducha otaczających go obiektów.
Malinowy Dom Jamie Wyeth, 1988, akwarela, 22½ x 28½. |
Kości wieloryba autor: Jamie Wyeth, 2006, olej, 60 x 72. |